Newsletter

Wpisz swój adres email, aby otrzymywać powiadomienia o nowych wpisach. Za minutę otrzymasz mail weryfikujacy. Sprawdź proszę pocztę.

sobota, 13 czerwca 2009

Kto zabrał mój ser?



Moi Drodzy,

Mam dla Was coś ekstra!

Wreszcie rozpoczynam cykl, w którym będę polecać Wam najciekasze - moim zdaniem - ksiazki (głównie marketingowe, lecz nie tylko). Zaczniemy od lekkiej, wciągającej i wartościowej pozycji o intrygującym tytule.

„Kto zabrał mój ser?”, na pewno nie kojarzy się zbyt biznesowo. A książka naprawdę jest warta uwagi. Autorem jest Spencer Johnson, który jest wprost specjalistą od ubierania ważnych życiowych spraw, kwestii osobistego rozwoju i zarządzania w łatwe i przyjemne do czytania opowiastki, które pod tą miłą formą kryją bardzo bogate treści. Taka też jest ta książka. Niby opowieść o myszach i ludziach, którzy żyją w labiryncie i szukają sera. Ale bardzo szybko zauważycie, że nie o serze jest ta historia. W czterech bohaterach (Nosie, Pędziwietrze, Zastałku i Bojku) bez trudu odnajdziecie różne typy ludzi, którzy zupełnie inaczej radzą sobie ze zmianami. Bo właśnie o zmianach traktuje „Kto zabrał mój Ser?”.

Książka jest niezwykła, szeroko otwierająca oczy na wszelkie lękowe mechanizmy, które w obliczu zmian nam się niejako automatycznie uruchamiają. Czyta się ją w godzinę, ale to co z niej wyciągniecie może niesamowicie zmienić Wasze życie.

I aby Was przekonać:

"Przed dokonaniem zmiany w życiu powstrzymują nas własne przeświadczenia, głęboko zakorzenione w umysłach i kierujące naszym postępowaniem; nic w naszym życiu nie zmieni się na lepsze, dopóki my sami się nie zmienimy."

A teraz kilka spraw, które po przeczytaniu książki staną się dla Was jasne:

"Im Ser jest dla ciebie ważniejszy, tym bardziej chcesz go zatrzymać."

"Jeżeli się nie zmieniasz, to giniesz."

"Ruch w nowym kierunku pomaga ci znaleźć Nowy Ser."

"Wyobrażenie Nowego Sera, zanim go znajdziesz, sprawi, że zaczniesz szukać."

"Bezpieczniej jest błądzić w Labiryncie niż pozostawać w bezserowej sytuacji."

"Stare przekonania nie doprowadzą cię do Nowego Sera."



Książa może stworzyć sposobność, by znaleźć odpowiedź na niezwykle ważne pytanie:

"Co byś zrobił, gdybyś się nie bał."

Życzę wszystkim miłej lektury. I czekam na Wasze opinie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Mój profil na facebook'u