„Każdy z naszych kłopotów to jeden stopień ku naszym celom.”
Przeczytałam ostatnio pewną wartościową książkę i gorąco Wam ją polecam. ABC Coachingu to e-book napisany przez Tomasza Dulewicza.
Już na samym wstępie bardzo zaintrygowała mnie historia osiołka, który wpadł do głębokiej studni i jego właściciel nie potrafił znaleźć sposobu, by go wyciągnąć. Wiedząc, że osiołek nie przeżyje, postanowił zasypać studnię. Gdy wrzucał kolejne łopaty, odkrył, że ziemia nie pokrywa koziołka. Ten strzepywał ją z siebie i udeptywał, dzięki czemu z łopaty na łopatę znajdował się coraz bliżej wyjścia.
W związku z tą historią tak sobie pomyślałam, że często na siłę próbowałam komuś pomóc, dać mu wszystkie potrzebne narzędzia, gotowe rozwiązania, zamiast pozwolić tej osobie wymyślić coś własnego. Coś co zrobi z przyjemnością i w co szczerze się zaangażuje, bo będzie to wynikało z jej pomysłu, decyzji. Oczywiście wygodniej jest położyć na tacy gotowe rozwiązania - często przynosi to natychmiastowe efekty i – patrząc w krótkiej perspektywie - zajmuje niewiele czasu.
Dużo trudniej pozwolić i pomóc drugiej osobie wymyślić coś własnego. Podążać za nią, pytaniami pozwolić jej zrozumieć, czego właściwie chce, co jest dla niej ważne i jak może po to sięgnąć.
Gdy przyjrzymy się jednak dalekosiężnym konsekwencjom jednej i drugiej postawy, łatwo odkryjemy, że gotowe rozwiązania uzależniają od nas konsultanta, zniechęcają do podejmowania własnej inicjatywy, sprawiają, że nie czuje on sprawstwa swojego sukcesu i pełnej odpowiedzialności za swój przecież biznes. Dobrze przeprowadzona rozmowa coachingowa może skutecznie temu zapobiec.
W bardzo dużym skrócie coaching to „metoda doskonalenia i rozwijania umiejętności poprzez eliminację przeszkód i osiąganie celów”. Aby pomóc naszemu konsultantowi doskonalić się, należy najpierw ustalić cel, do którego chce on dążyć (myślę, że nie muszę dodawać, iż jest to indywidualny cel tej osoby). Następnie przeanalizować możliwe do napotkania przeszkody i wymyślić sposoby ich eliminacji lub przewartościowania. A później cieszyć się z osiągniętego celu.
Najprościej uzyskać to wykorzystując podstawowy model coachingu:
- ustalenie celów
- określenie rzeczywistości i zasobów
- osiągnięcie celów przy wykorzystaniu zasobów
ad. 1 – Warto najpierw zamienić problemy, z którymi boryka się nasz konsultant na cele. Aby to uczynić, możesz spytać:
co chcesz w miejsce problemu?
jak wyglądałoby Twoje życie, gdyby tego problemu nie było?
Gdy ktoś powie: „Nie mam komu sprzedawać”, należałoby ustalić cel np. „Chcę mieć 20 stałych klientów”.
Wyznaczając cel, można skorzystać z narzędzia SMART.
Specific – dokładnie określony
Chcę zapisać dużo osób. – Ile to dużo?
Measurable – mierzalny
Będę dużo pracować. – Ile godzin dziennie?
Ambitious – ambitny
Stawiaj poprzeczkę wyżej, zostaw sobie pewien naddatek. Lepiej zaplanować 15% na 4500 PP niż 4000 PP.
Realistic – realny
Ustal swój cel tak, abyś był w stanie go osiągnąć. 10 000 PP raczej nie robi się w tydzień.
Timetable – określony w czasie
Zostanę Dyrektorem – kiedy?
Istotne, aby ustalony cel faktycznie był wyznaczony przez naszego konsultanta i aby cel ten zależał od niego i jego aktywności (wkładu pracy, zaangażowania, zdobytej wiedzy). Warto spytać:
co czujesz?
czego potrzebujesz?
co możesz zrobić, aby to osiągnąć?
w jaki sposób to zależy od Ciebie?
Opis dwóch kolejnych etapów podstawowego modelu coachingowego zamieszcze wkrótce.
Przyjemnej lektury,
Magda C
az chce sie jutro z Tobą o tym porozmawiac:)
OdpowiedzUsuńTo jest super. Cieszę się, że można zamienić przeszkodę w cel :) Teraz nic mi już do niego nie stanie na drodze.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Justyno po przeczyaniu ksiazki odkryjesz jeszcze wiele nnych rzeczy np mozesz przekonac sie ile rezczy masz w sobie i w swoim otoczeniu ktore bardzo ulatwia Ci droge do 15 % i laptopa
OdpowiedzUsuńdobranoc :)
inspirujące. E-book już sciągnięty na pulpit- zabieram się do czytania
OdpowiedzUsuń