Dziś miałam ogromną przyjemność uczestniczyć w warsztacie Sztuka porozumienia i „obecność” w relacjach biznesowych prowadzonym przez samego Jacka Santorskiego (przypuszczam, że przedstawiać nie trzeba).
Szkolenie to było dla mnie przełomowe, dostarczyło wiele wartościowych doświadczeń i cennych przemyśleń.
Do tematu komunikacji i poruszanych podczas zajęć kwestii odniosę się na pewno jeszcze nie raz. Dziś mała porcja na początek:
„Dostajesz to czego oczekujesz, a nie to czego potrzebujesz.”
Gdy więc myślimy o naszych potrzebach, warto posługiwać się językiem pozytywnym, a nie skupiać się na naszych brakach i niedostatkach.
Zamiast myśleć: „Mam za mało czasu, nie mam chwili dla siebie, muszę mieć więcej czasu” i dodatkowo nakręcać się w tej sytuacji, zastanów się, co byś zrobił, gdybyś miał więcej czasu dla siebie.
Gdy czujesz się przygnębiony i myślisz sobie, że jesteś do niczego i do Oriflame zupełnie się nie nadajesz, może warto wykopać się w dołka. W takich chwilach przestaw swoje myślenie i pomyśl w czym jesteś dobry, co mógłbyś udoskonalić i jak wtedy będziesz się czuł, co będziesz robił.
Warto, aby nasz cel, to do czego dążymy było zawsze sformułowane pozytywnie. Pytajmy raczej siebie: „Do czego dążę, co chcę osiągnąć?” niż „Czego nie chcę, od czego chcę się uwolnić?”.
To niesamowite. Z badań wynika, że gdy stoimy w korku i skupiamy się nad ilością samochodów przed nami, za nami i w ogóle wkoło docieramy do celu później i znacznie bardziej sfrustrowani, niż gdy w tej samej sytuacji skupiamy się na poszukiwaniu drogi i wypatrujemy puste przestrzenie.
Każdego z nas otacza taka sama rzeczywistość. To od nas jednak zależy jak będziemy ją odbierać i co będzie dla nas ważne. A Ty co wybierasz?
Pozdrawiam,
Magda C
Szkolenie to było dla mnie przełomowe, dostarczyło wiele wartościowych doświadczeń i cennych przemyśleń.
Do tematu komunikacji i poruszanych podczas zajęć kwestii odniosę się na pewno jeszcze nie raz. Dziś mała porcja na początek:
„Dostajesz to czego oczekujesz, a nie to czego potrzebujesz.”
Gdy więc myślimy o naszych potrzebach, warto posługiwać się językiem pozytywnym, a nie skupiać się na naszych brakach i niedostatkach.
Zamiast myśleć: „Mam za mało czasu, nie mam chwili dla siebie, muszę mieć więcej czasu” i dodatkowo nakręcać się w tej sytuacji, zastanów się, co byś zrobił, gdybyś miał więcej czasu dla siebie.
Gdy czujesz się przygnębiony i myślisz sobie, że jesteś do niczego i do Oriflame zupełnie się nie nadajesz, może warto wykopać się w dołka. W takich chwilach przestaw swoje myślenie i pomyśl w czym jesteś dobry, co mógłbyś udoskonalić i jak wtedy będziesz się czuł, co będziesz robił.
Warto, aby nasz cel, to do czego dążymy było zawsze sformułowane pozytywnie. Pytajmy raczej siebie: „Do czego dążę, co chcę osiągnąć?” niż „Czego nie chcę, od czego chcę się uwolnić?”.
To niesamowite. Z badań wynika, że gdy stoimy w korku i skupiamy się nad ilością samochodów przed nami, za nami i w ogóle wkoło docieramy do celu później i znacznie bardziej sfrustrowani, niż gdy w tej samej sytuacji skupiamy się na poszukiwaniu drogi i wypatrujemy puste przestrzenie.
Każdego z nas otacza taka sama rzeczywistość. To od nas jednak zależy jak będziemy ją odbierać i co będzie dla nas ważne. A Ty co wybierasz?
Pozdrawiam,
Magda C
Magda jeśli interesuje Cie ten temat to o wszytskim związanym z zagandieniem otrzymywania tego czego się oczekuje,polecam serię 6 książek
OdpowiedzUsuńJosepha Murphy z cyklu "wykorzystaj swój potencjał przez potęge podświadomości,......." kolejne częscie dotyczą zagadnień z motywacji, lęku, sukcesu, zdrowia itd i stanowią 2 część tytułu książki.
Magda jeśli interesuje Cie ten temat to o wszystkim związanym z zagadnieniem otrzymywania tego czego się oczekuje,polecam serię 6 książek
OdpowiedzUsuńJosepha Murphy z cyklu "wykorzystaj swój potencjał przez potęgę podświadomości,......." kolejne części dotyczą zagadnień z motywacji, lęku, sukcesu, zdrowia itd i stanowią 2 część tytułu książki.
dziekuje za propozycje na pewno siegne :)
OdpowiedzUsuń