Newsletter

Wpisz swój adres email, aby otrzymywać powiadomienia o nowych wpisach. Za minutę otrzymasz mail weryfikujacy. Sprawdź proszę pocztę.

piątek, 4 lutego 2011

Powiedz to...


Drogi Czytelniku,


Poczułam dziś coś niezwykłego i chcę się tym z Tobą podzielić.

Jak pewnie pamiętasz pisałam ostatnio, że chcę coś zmienić i podjęłam decyzję o rozpoczęciu Szkoły Trenerów.


Właśnie uczestniczę w pierwszym zjeździe. Jestem w trakcie 5 – dniowego treningu interpersonalnego. Każdemu polecam doświadczenie takiego kontaktu z sobą, ale nie o tym chciałam napisać.



Dziś pod koniec dnia dawaliśmy sobie komplementy. I gdy tak siedziałam i słuchałam na swój temat, czułam swoją reakcję oraz widziałam reakcje innych na kierowane w ich stronę komplementy, zrozumiałam jak ogromną moc ma dobre słowo. Jak uskrzydla, dodaje mocy, zachęca do podążania w obranym kierunku.


Niemal od razy miałam ochotę powiedzieć Ci, że warto abyś udzielał komplementów swoim współpracownikom, że to wzmocni podejmowane przez nich pozytywne działania i podniesie ich skuteczność. I tak na pewno się stanie.



Pomyślałam sobie jednak, że nie o to mi chodzi. Takie efekty przynosi informacja zwrotna, wyróżnienie. Kompement jest czymś magicznym. Chciałabym, abyś wykorzystywał komplement, by pokazać innym, że ich cenisz, że dobrze Ci przy nich. By pokazać, że są ważni, wyjątkowi i wartościowi. By dać nieoceniony prezent. By w ten sposób budować autentyczne relacje, zdobywać zaufanie – ważne więc, by komplement był prawdziwy, poprzedzony poznaniem i stanowił wynik szczerego uznania.

Być może nie znam Cię Czytelniku dobrze. Wiem jednak, że skoro tu zaglądasz, cechuje Cię ciekawość i chęć rozwoju.

Co jeszcze jest w Tobie cennego? Proszę podziel się tym ze mną, bym przez Ciebie mogła to w Tobie docenić.

13 komentarzy:

  1. Magda, chciałam wyrazić swoje oburzenie z powodu podwyżki cen katalogów. Uważam, że żerowanie na konsultantach dobrych efektów nie przyniesie i - szczerze - to mam nadzieję, że ludzie przejrzą na oczy. Nie rozumiem, co za firma zmusza (nie oszukujmy się, bez katalogów funkcjonować się nie da) ludzi, którzy na nią zarabiają do takich wydatków. Już myślałam, że nic głupszego niż braki nie będzie, a tu - proszę - Oriflame potrafi zaskoczyć. Życzę powodzenia w grze pt."Jak utrudnić drogę do sukcesu zwykłemu konsultantowi i zniechęcić go do współpracy". Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Ludzie wy macie problemy! W każdej firmie trzeba zapłacić za katalogi. Zamiast cieszyć się że nie ma tu innych kosztów to wy jeszcze narzekacie, że tak macie źle. Bez przesady.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie wypowiadaj się za innych. Gdyby to dla nie nie był duży koszt, to bym się nie odezwała.

    OdpowiedzUsuń
  4. wiesz co
    ja jeszcze nie zauwazylam podrozenia katalogow i nie wiem o jakiej sumie mowimy
    zauwazylam natomiast ze katalogi faktycznie sa coraz lepsze i jesli tak na to patrzec podwyzka nieznaczna bylaby umotywowana
    natomiast tak jak mowie nie odczulam jej jeszcze

    pozdarwiam
    :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Magda, ja nie mówię nie wiadomo o jakiej sumie. Jeśli ktoś kupuje 3 sztuki, to większej różnicy mu to nie zrobi. Ale przy większych ilościach, to już sporo. Chodzi o to, że nie czuję jakiegoś wsparcia od firmy. Nie dość, że się płaci samemu za wszystko i za reklamę takiej firmy, to jeszcze podwyżki...

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie wypowiadam się za kogoś, po prostu twierdzę, że nie doceniacie tego co od firmy dostajecie. Tak naprawdę katalog to jedyny koszt jaki musisz ponieść przy tej działalności, więc czy to naprawdę dużo?? Pomyśl ile musiałabyś zapłacić gdybyś chciała prowadzić drogerię pod szyldem jakiejś znanej marki?? Przecież to dokładnie to samo, a kwoty zupełnie z innej bajki. Dlaczego nie potraficie tego docenić tylko sami stwarzacie problemy...

    OdpowiedzUsuń
  7. Doceniam i nie marudziłam do tej pory. Ale cierpliwość też się kiedyś kończy.

    OdpowiedzUsuń
  8. wiecie co pomyslalam tak sobie ze ten wpis powstal by zrobilo sie milo chialam by bylo to miejsce do docenania siebie wiedze jednak ze nieco zmienilo sie jego zastosowanie
    co do katalogow dzis zostalam oswiecona ze moze miec to tez pewien zwiazek z nowym vat

    OdpowiedzUsuń
  9. To nie można o tym uprzedzić? Głupio mi zapisywać nowe osoby, raz im mówić, że coś kosztuje tyle, drugi raz, że więcej. Można by to jakoś prosto rozwiązać. Przepraszam, że zepsułam charakter tego wpisu. O miłych rzeczach w komentarzach nikt nie pisał, mimo iż wpis jest od 5 dni, a skoro to blog dla Twojej grupy, to gdzie mam się dzielić swoimi wątpliwościami?

    OdpowiedzUsuń
  10. :) mysle ze masz racje ze mogli uprzedzic - sama nie moge sie przyzwyczaic i sprzedaje ciagle katalogi za 6 zl :P
    dobrze ze piszesz co cie meczy i moze byc ze pod tym wpisem tylko zauwazylam ze mial inny cel (moze zechcesz byc pierwsza i sie docenic?)
    poza tym czuje z tych Twoich komentarzy ze masz duzy zal o ta cene katalogow i zastanawiam sie czy tak naprawde o to tylko chodzi
    zastanawiam sie tez co oriflame mogloby zrobic abys zaakceptowala ta zmiane ceny?

    OdpowiedzUsuń
  11. Tu nie chodzi o samą cenę, oczywiście. Po prostu czuję mało wsparcia ze strony firmy. Tak samo z brakami, widzisz, zupełnie inaczej się czułam, gdy zaskakiwał mnie i moich konsultantów brak kosmetyków w połowie zamówienia. A zupełnie inaczej, jak kilka dni wcześniej wiem, że coś się nie pojawi i mogę uprzedzić o tym klientów, coś wymienić, inaczej rozłożyć zamówienia. Chodzi tylko o jakąś współpracę. Skoro w jakiś sposób jesteśmy przedstawicielami tej firmy, to nie możemy się zachowywać tak, że nic nie wiemy i czasem jesteśmy tak samo poinformowani jak klienci.
    Jeśli chodzi o Twój wpis, to owszem, mogę coś dodać. Dzięki Oriflame odkryłam w sobie zmysł organizacyjny, o który wcześniej siebie nie podejrzewałam. Wiem, do kogo się udać, z kim współpracować, żeby coś osiągnąć. Coraz więcej kobiet zatrzymuje się na moim stoisku, lubią, jak z nimi rozmawiam, jak im doradzam. Cieszą się, że w końcu mają dostęp do kosmetyków, mogą je najpierw wypróbować. Organizuję wiele akcji i staram się zdobyć zaufanie nowych osób. A jest ciężko, bo wiem już, jak wcześniej w moim mieście zachowywali się konsultanci. Jeszcze ci "starej daty". Mam nadzieję, że wkrótce będę mieć konkretne efekty.

    OdpowiedzUsuń
  12. podziwiam Cie Agnieszko za to jak potrafisz sama zorganizowac swoja prace jak malymi krokami zupelnie samodzielnie przyblizasz sie do swojego celu
    i trzymam za Ciebie kciuki pamietaj ze gdybys potrzebowala pomocy czy wsparcia mozesz na mnie liczyc

    pozdarwiam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Potrzebuję przede wszystkim pomysłów na otwarcie ludzi. Widzę, że fakt, iż do stoiska mają dostęp regularnie, sprawia, że są bardziej ufni. Jednak nie do końca. Nadal jest jakaś blokada, nadal problemem jest, żeby spróbować czegoś więcej w Oriflame.

    OdpowiedzUsuń

Mój profil na facebook'u