Newsletter

Wpisz swój adres email, aby otrzymywać powiadomienia o nowych wpisach. Za minutę otrzymasz mail weryfikujacy. Sprawdź proszę pocztę.

niedziela, 24 października 2010

Jak dbasz o swojego klienta?


Wielu z nas wie, że aby polecić większą ilość kosmetyków warto przygotować katalog, zaznaczając najciekawsze oferty. Wielu również zdaje sobie sprawę, że skutecznym sposobem doboru kosmetyków i zaspokojenia potrzeb klienta jest stosowanie DAM-y, czyli efektywnej rozmowy handlowej.

Zastanawia mnie, czy taką samą wagę jak do procesu sprzedaży przykładamy do obsługi posprzedażnej.


A przecież hasło, że łatwiej utrzymać posiadanego klienta, niż zdobyć nowego zna chyba każdy z nas i pewnie niejeden się z nim zgodzi!


Co więc robić, aby właściwie obsługiwać swoich klientów, by byli zadowoleni, wracali do nas, a także polecali nas innym?

Poniżej dziele się z Tobą kilkoma sprawdzonymi sposobami. Zachęcam do lektury i zastosowania.

Pierwsza moim zdaniem istotna kwestia to sposób, w jaki wręczamy zamówienie. Można wysypać klientce kosmetyki na stół i zacząć się zastanawiać, ile ma za nie zapłacić. Można również przynieść zamówione produkty w średniej reklamówce (620472) z wypisanym rachunkiem (notatnik klienta 620448), dodatkową próbką i nowym katalogiem. Tak dostarczone zamówienie wygląda dużo efektowniej.

A co do próbek – zachęcam Was do obdarowywania nimi klientów z kilku powodów. Po pierwsze próbka jest odbierana jako rodzaj upominku – w ten sposób możemy podziękować za złożenie zamówienia właśnie u nas. Z drugiej strony daje ona możliwość wypróbowania nowego produktu i może spowodować chęć posiadania go, czyli dokonania u nas kolejnego zakupu. Poza tym - na zasadzie wzajemności - zachęca klienta, by coś zamówił. Warto zwrócić uwagę klientce, że w zamówieniu czeka na nią próbka, pokazać w katalogu produkt, który dajemy do wypróbowania i polecić go. Dobrze jest również zadzwonić, np. po dwóch dniach i spytać, jak spodobała się próbka.

A właśnie telefon! Kto z Was po sprzedaniu klientce kremu dzwoni do niej, by spytać jak działa i czy jest zadowolona? Spróbujcie! W ten łatwy i przyjemny sposób naprawdę wykażecie się profesjonalizmem i zbudujecie właściwe relacje.

Zachęcam Was również do pamiętania o ulubionych produktach Waszych klientów. To naprawdę miłe, gdy konsultant, przynosząc nowy katalog, mówi: „Mam dla Pani świetną wiadomość – w tym katalogu znajdzie Pani swój ulubiony podkład w naprawdę atrakcyjnej cenie.”

Skuteczne są także karty stałego klienta (620692). Ja wykorzystuję je w następujący sposób:


Z pierwszym zamówieniem wręczam klientce kartę i informuję ją, że składając przez trzy najbliższe katalogi zamówienie na łącznie 10 produktów, otrzyma ode mnie kosmetyk – niespodziankę w prezencie. To powoduje, że co katalog mam zamówienie na minimum 3 – 4 produkty od danej osoby. Dbam oczywiście o to, by nagroda była atrakcyjna i by wpasowała się w potrzeby mojego klienta lub by je rozbudzała (dając coś, czego do tej pory nie zamówił).


Myślę jednak, że najlepiej działają zaproszenia na spotkania kosmetyczne, pokazy makijażu, zabiegi pielęgnacyjne, Akademię Piękna i szkolenia prowadzone przez kosmetyczki. Zapraszać można w zamian za zamówienie określonej wielkości lub po prostu – „bo jest Pani moją klientką”. Tak naprawdę sami możecie wykonać dla swoich klientów zabieg kosmetyczny. Wystarczy peeling do dłoni czy maseczka do twarzy i drobina wiedzy o działaniu tego produktu. Umawiając się z klientkami na takie spotkania, budujecie relacje i swój autorytet jako eksperta kosmetycznego, macie możliwość promowania nowych kosmetyków i zdobycia poleceń (prosząc o wypełnienie karty rekomendacji).

Te wszystkie metody są bardzo skutecznie. Nie zastąpią jednak zwykłej uczciwości i szacunku w stosunku do naszych klientów, fachowej porady, gotowości do pomocy w wyborze najlepszych rozwiązań (w końcu jesteśmy konsultantami), entuzjazmu i uśmiechu.

A w jaki sposób Wy dbacie o swoich klientów? Czekam na Wasze pomysły w komentarzach.

5 komentarzy:

  1. Zawsze przygotowuję katalogi. Wszystkie tak samo, ale tak, jak wspomniałaś, Magdo, w artykule - staram się pamiętać sugestie Klientów i znać ich potrzeby. Wobec tego indywidualnie polecam im kosmetyki, które akurat są w promocji, zwracam uwagę na ich ulubione produkty, by nie przegapili okazji. Staram się też pytać Klientów, czy kupione kosmetyki im się podobały, bo wiem, że nie wszyscy potrafią kosmetyk zwrócić, mimo iż im nie odpowiada. Ostatnio do katalogu wkładam karteczkę z napisem: tu możesz zapisać swoje pytania i zostawić zamówienie. Wiem z doświadczenia, że niektórzy przeglądają katalog, nie mając pod ręką nic do pisania, nie wiedzą, jak zaznaczyć produkt, później zapominają i moja wizyta u nich trwa dwa razy dłużej i jest nużąca - Klient czuje się nieswojo, bo nie wie, o co chciał zapytać, a ja niezręcznie, bo nie wiem, jak mam pomóc. A taka zwykła karteczka (najlepiej samoprzylepna) to doskonałe miejsce na uwagi Klienta. Przynajmniej wiem, w czym mogę mu pomóc, a nierzadko sprzedaję więcej, bo wszystko jest na papierze a nie w zawodnej pamięci. Polecam ten sposób! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. dziekuje za naprawde cenne wskazowki :)
    moge spytac jakiej mniej wiecej wielkosci zamowienia zbierasz co katalog?

    OdpowiedzUsuń
  3. Cześć, Madziu, tu Agnieszka P. Pisałam ten poprzedni komentarz, ale umknął mi moment, w którym mogłam się podpisać. Sama potrafię zebrać ok.500 PP, ale wiesz, że działam z Mamą i Bratem, więc punkty zazwyczaj nam się rozkładają. Miałam zbyt wielu Klientów, żeby się nimi zająć, więc teraz w mojej rodzinnej grupie każdy ma określone zadania:) No i staram się pomagać moim nowym Konsultantom, więc jeśli chodzi o zamówienia to sposób się sprawdza:)

    OdpowiedzUsuń
  4. pomysl naprawde mi sie spodobal gratuluje duzych zamowien
    a i mam dla ciebie ciagle pedzle :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cieszę się:) Pędzle odbiorę w listopadzie, bo w październiku było ciężko z czasem:) Chętnie wpadnę na jakieś spotkanie katalogowe. Do zobaczenia!

    OdpowiedzUsuń

Mój profil na facebook'u